W czwartej rozmowie znowu mowa o tym, czego dziennikarz katolicki nie może pochwalać. Tym razem mowa o stowarzyszeniach, organizacjach, wydarzeniach, a także relacjonowaniu różnych wydarzeń moralnie ujemnych czy wprost szkodliwych.
Raz jeszcze na pierwszy plan wysuwa się rola cnót roztropności (rozeznania okoliczności) oraz męstwa: „katolików mężnych, umiejących stanąć w obronie zasady, jest zaledwie garstka wśród całej masy miernot”. Dziś nie może być lepiej, z uwagi na wychowanie, a raczej jego brak, u mas mniej lub bardziej katolickich. Czytaj dalej